Armia USA będzie wkrótce korzystać z nowych transporterów opancerzonych Stryker, odpornych na ataki rakiet przeciwpancernych (RPG) – poinformowała Debka, izraelski portal zajmujący się tematyką wojskową i wywiadem.

Debka informuje, że w hangarach amerykańskiej bazy w Camp Udairi w Kuwejcie całą dobę trwa montaż Strykerów. Potężne, 8-kołowe pojazdy są wyposażane w rodzaj specjalnej stalowej bariery, zwanej krynoliną. Ich zadaniem będzie neutralizowanie skutków eksplozji pocisków RPG, ulubionej broni fedainów Husajna.

Do Bożego Narodzenia Amerykanie otrzymają 300 Strykerów. Prawdopodobnie zastąpią one ciężkie czołgi M1 Abrams, nieużyteczne do walk w mieście, i bojowe wozy piechoty M2 Bradley. Strykery są nowsze, szybsze, zwrotniejsze, doskonale przygotowane do walk w nocy i wyposażone w najnowsze zdobycze techniki.

Stryker to pierwszy od początku lat 80. nowy wóz pola walki amerykańskiej armii, od czasu wejścia do służby czołgu M1 Abrams. 19-tonowy pojazd ma 14,5-mm pancerz chroniący przed pociskami z broni maszynowej i odłamkami. Wóz ma zasięg 500 km i potrafi osiągać prędkość do 100 km na godzinę.

Stykera obsługuje 2-osobowa załoga, a pod pancerzem mieści się 8 żołnierzy z ekwipunkiem. Uzbrojenie: działko 0,50 cala, miotacz granatów i ciężki karabin maszynowy 7,62 mm. Stryker został zaprojektowany do szybkich rajdów, desantowania piechoty i ewakuacji z pola walki oraz walk w mieście. Jego wielką zaletą jest unikalny system łączności i lokalizacji celów.

Uważa się, że Strykery są początkiem nowej ery w technice wojskowej i początkiem końca ciężkich, 70-tonowych czołgów pola walki typu M1 Abrams czy izraelskiego Merkava 3 i 4. Tak jak niegdyś z mórz i oceanów zniknęły wielkie pancerniki, tak nieuchronnie zbliża się dzień, gdy czołgi trafią do muzeum – twierdzą eksperci.

19:10