Związkowcy strajkują w częstochowskim pogotowiu ratunkowym. Protestujący okupują gabinet dyrektora. Chcą z nim rozmawiać w sprawie zatrudnienia.

Wygląda to na spontaniczną akcję. Związkowcy rozpoczęli okupację gabinetu dyrektora, bo - jak twierdzą - ten nie chciał z nimi rozmawiać.

Ratownikom medycznym kończą się terminowe umowy o pracę. Chcą je przedłużyć, ale nie zgadzają się na konkurs ofert, który - jak mówią - zaproponował im dyrektor. Wytykają mu też, że w ostatnim czasie zatrudnił 6 nowych osób w administracji.

Protest w żadnym razie nie zakłóca pracy pogotowia. W akcji biorą udział ci ratownicy, którzy mają dziś wolny dzień i karetki w całym mieście są gotowe do wyjazdu.

Protestujący czekają teraz m.in. na przyjazd prezydenta miasta.

(mal)