W Rzeszowie przez dwie godziny od godz. 5 do 7 rano nie kursowały miejskie autobusy. Strajk ostrzegawczy zorganizowali pracownicy domagający się m.in. 20-procentowych podwyżek płac. Około 60 kursów zostało wstrzymanych.

Ze względu na wczesną porę, jak i dzień dla większości wolny od pracy, strajk nie spowodował większych utrudnień. Związkowcy zapowiedzieli , że jeśli dzisiejsza akcja nie przyniesie rezultatu, 30 kwietnia odbędzie się strajk całodzienny. Na 7 maja zaplanowany jest strajk generalny.