Działaczka Stowarzyszenia Wiosna Anna Wilczyńska została w nocy wybrana na prezesa organizacji. Wiceprezesami zostali: Anna Korzycka, Dominika Langer-Gniłka oraz Łukasz Słoniowski. Jak informuje reporter RMF FM Marek Wiosło, decyzję podjęto po niemal dziewięciogodzinnych obradach.

Ten zarząd to jest zarząd porozumienia. Kiedy rozmawialiśmy o przyszłości Wiosny, słowo "porozumienie" padało chyba najwięcej razy na tej sali. To jest to, czego chcemy, do czego została powołana Szlachetna Paczka - żeby łączyła ludzi. I my dzisiaj, długo obradując, chcieliśmy wybrać mądre rozwiązanie, dzięki któremu znowu będziemy łączyć - powiedziała Anna Wilczyńska.

W jej ocenie "to jest zarząd, który jest ogromną szansą dla Stowarzyszenia". Zdaję sobie sprawę (...), że przed nami jest jeszcze większe wyzwanie niż te, które do tej pory nosiliśmy na swoich barkach - dodała.

"Przychodzimy do Wiosny, żeby zmieniać świat na lepszy"

Głos w imieniu pracowników zabrał Konrad Kruczkowski. Dzisiaj my wszyscy, blisko sto osób, przyszliśmy do pracy z nadzieją, że członkowie Stowarzyszenia podejmą odpowiedzialne decyzje. To oznacza, że podejmą takie decyzje, które umożliwią realizację programów społecznych - mówił. Podkreślił, że podjęte w kwestii wyboru zarządu decyzje sprawią, iż "w tym roku, w grudniu, dziesiątki tysięcy osób otrzymają pomoc; że Szlachetna Paczka do nich dotrze, że tysiące dzieci z Akademii Przyszłości, które przychodzą do nas bez wiary w siebie, otrzymają wsparcie i mądrą pomoc wolontariuszy, i uwierzą w to, że świat jest dobry". Bo po to przychodzimy do Wiosny - żeby zmieniać świat na lepszy, i na tym się znamy, na dobroczynności - dodał.

Sytuacja w Stowarzyszeniu Wiosna była - delikatnie mówiąc -  trudna, od września ubiegłego roku, kiedy to portal Onet opublikował reportaż z którego wynikało, że kierujący Wiosną ks. Jacek Stryczek stosował mobbing wobec pracowników. Po publikacji duchowny podał się do dymisji, a w październiku, w jego miejsce walne zgromadzenie powołało Joannę Sadzik.

Tymczasem w lutym tego roku ks. Grzegorz Babiarz, psychoterapeuta prowadzący swój gabinet i wykładowca akademicki, ogłosił, że to on jest prezesem Stowarzyszenia. Kilka dni później zarząd Wiosny, z Sadzik na czele, został wykreślony z Krajowego Rejestru Sądowego. W organizacji trwał jednak konflikt, bo zarówno ks. Babiarz, jak i Sadzik uważali się za jej prezesa.

Krakowski sąd rejonowy ustanowił kuratora dla Stowarzyszenia - do tej roli wyznaczył radcę prawnego Karola Tatarę.