Aleja Niepodległości stoi. Marszałkowska stoi. Świętokrzyska również. Centrum Warszawy zostało zakorkowane. To efekt trwających właśnie remontów. Jak informuje reporter RMF FM Mateusz Wróbel, na przejazd przez centrum stolicy kierowcy muszą zarezerwować co najmniej godzinę.

Przez remonty sześciopasmowa aleja Niepodległości zwęża się aż o cztery pasy. Dalszy jej fragment w kierunku Ursynowa jest wyłączony z ruchu. Nie da się przejechać również ulicami w pobliżu placu Piłsudskiego.

Nic dziwnego, że kierowcom puszczają już nerwy. A dziękować powinni Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jeden z jej remontów zakończył się kilkanaście dni po terminie. Przez to realizacja niemal wszystkich warszawskich remontów przesunęła się aż o dwa tygodnie - na wrzesień.