W Komendzie Stołecznej Policji brakuje jednej trzeciej radiowozów - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Chodzi dokładnie o 600 pojazdów, które powinny służyć w całym garnizonie warszawskim. Gdyby było więcej radiowozów, czas reakcji na zawiadomienie o łamaniu prawa czy czas przyjazdu na miejsce kolizji drogowej mógłby się skrócić.

Komendant główny w oparciu o analizy bezpieczeństwa wydał decyzję, zgodnie z którą ustala się liczbę pojazdów w jednostkach policji, biorąc pod uwagę liczbę funkcjonariuszy. W Warszawie głównie radiowozów, ale także motocykli, powinno być 2066. Jest natomiast 1704, a dodatkowo na kołkach stoi 266 pojazdów.

Nasz reporter ustalił również, że przez ostatnie trzy lata do garnizonu warszawskiego trafiło niewiele ponad 50 nowych radiowozów, sfinansowanych w dużej części przez samorządy.

Działamy w ramach budżetu przyznanego policji - tłumaczy komenda.

(edbie)