Na budowie ronda koło Spodka w Katowicach - strategicznego dla Śląska węzła komunikacyjnego – trwa protest. Robotnicy przestali pracować, ponieważ od miesięcy nie dostają pieniędzy. Wstrzymanie prac grozi opóźnieniem całej inwestycji.

Główny inwestor budowy z powodu kłopotów finansowych nie płaci podwykonawcom; a chodzi o ponad 30 małych firm, które zajmują się pracami budowlanymi, transportem czy robieniem wykopów. Dług narastał od wielu miesięcy.

U nas chodzi o kwotę ponad 3 mln złotych - mówią reporterowi RMF pracownicy jednej z firm. Dlatego powiedzieliśmy dość.

Wprawdzie po południu z protestującymi rozmawiał przedstawiciel głównego i obiecał robotnikom wypłatę pieniędzy, ci pracy nie podjęli. Takie obietnice słyszeliśmy już wielokrotnie – mówili. Owszem możemy zaczynać choćby zaraz, ale najpierw musimy zobaczyć pieniądze.

Katowickie rondo to jeden z fragmentów budowanej od kilkunastu lat nowoczesnej magistrali łączącej kilka śląskich miast. Jedna z najważniejszych i najdroższych na południu Polski inwestycji drogowych.