W najbliższych dniach będziemy planowali dalsze zabiegi rekonstrukcyjne, stan zdrowia Jarosława Wałęsy ustabilizował się - mówi rzecznik Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie Piotr Dąbrowiecki. Europoseł nadal utrzymywany jest w stanie śpiączki farmakologicznej.

Jest zdecydowanie lepiej, w ciągu 24 godzin obserwujemy znaczną poprawę - podkreśla Dąbrowiecki. Zauważa jednak, że trudno w tej chwili powiedzieć, jakie są rokowania. Według niego wszystko wskazuje na to, że Wałęsa ma już najgorsze za sobą.

W pierwszej kolejności zostaną przeprowadzone operacje ortopedyczne. Cały czas jest to w fazie planów, obserwujemy, jak zachowuje się pacjent. Chodzi o to, żeby bezpiecznie i skutecznie przeprowadzić te zabiegi - wyjaśnia Dąbrowiecki. Z naszych informacji wynika, że lekarze w pierwszej kolejności będą operować zmiażdżoną miednicę i połamane nogi.

Jak tłumaczy Dąbrowiecki, Jarosław Wałęsa utrzymywany jest w stanie śpiączki farmakologicznej "w dbałości o jego stan ogólny". Pozostanie w tym stanie do czasu przeprowadzenia kolejnych operacji.

Lekarze cały czas są w kontakcie z rodziną.

Kolejne informacje na temat stanu zdrowia Jarosława Wałęsy lekarze przekażą jutro o godz. 11.

Jarosław Wałęsa, europoseł PO, syn byłego prezydenta Lecha Wałęsy, został wieczorem przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do warszawskiego szpitala przy ulicy Szaserów ze szpitala w Płocku, do którego trafił po wypadku drogowym. Wałęsa jechał na motorze, zderzył się w Stropkowie pod Sierpcem na Mazowszu z toyotą rav4.

Według wstępnych ustaleń płockiej prokuratury, która bada okoliczności wypadku, do zderzenia doszło, gdy stojąca na poboczu toyota rav4 włączała się do ruchu.