​Koniec 2015 roku to najbliższy realny termin zakończenia przedłużającej się modernizacji Stadionu Śląskiego w Chorzowie. Gotowy obiekt będzie mógł wtedy zostać oddany do użytku pod warunkiem, że znajdą się na to środki. "Dodatkowych źródeł finansowania po prostu nie widać" - przyznał marszałek województwa śląskiego Mirosław Sekuła.

Przebudowa Stadionu Śląskiego miała kosztować 465 mln zł, z czego 110 mln zł pokryła dotacja resortu sportu z 2010 roku. Reszta to środki własne samorządu województwa śląskiego. Wiadomo już jednak, że modernizacja pochłonie więcej.

Najpierw trzeba poprawić projekt zadaszenia. Dodatkowe nakłady będą wiązały się też z wykonaniem nowych uchwytów, tzw. "krokodyli" i wymianą uszkodzonej liny nośnej konstrukcji. Eksperci zasugerowali, by poprawiony projekt dachu stadionu przewidywał inny materiał wykonania "krokodyli" - stali walcowanej w miejsce staliwa.

Marszałek woj. śląskiego Mirosław Sekuła powiedział dziś, że na razie nie wiadomo, skąd samorząd mógłby wziąć pieniądze na dokończenie inwestycji. Takich dodatkowych źródeł finansowania po prostu nie widać - przyznał. Dodał, że jeśli pieniądze uda się pozyskać, najwcześniejszy możliwy termin zakończenia prac na stadionie to koniec 2015 roku. Będzie to realne, o ile uda się m.in. szybko porozumieć z projektantem i wykonawcą, zatwierdzić zmieniony projekt oraz sprawnie przeprowadzić prace budowlane.

Projekt dachu musi zostać zmieniony

Eksperci z Politechniki Gdańskiej w połowie stycznia wydali negatywną opinię na temat dotychczasowego projektu budowy dachu. Zaznaczyli, że jego konstrukcja nie gwarantowałaby widzom bezpieczeństwa. Potrzebne są m.in. dodatkowe wzmocnienia i instrukcja odśnieżania.

Budowa zadaszenia obiektu została wstrzymana już 1,5 roku temu.

(MRod)