Przez ostatnie tygodnie ceny nie zmieniały się, a od czwartku nagle podskoczyły o średnio 5 groszy. To znaczy, że tankowanie podrożało o kilka złotych. Właściciele stacji tłumaczą, że to przez rosnące ceny ropy, a to zawsze dobra wymówka do podwyżek.

Jeśli ktoś chce oszczędzić na tankowaniu, warto napełnić bak do pełna jeszcze w mieście. Tam paliwo jest tańsze niż w trasach, bo jest większa konkurencja. W poszukiwaniu oszczędności można także pojechać na prywatne, niezależne stacji, które żeby przyciągać klientów, oferują niższe ceny. Pozostaje tylko pytanie o jakość tego paliwa. Najkorzystniejszy cennik jest jednak na stacjach, które znajdują się w pobliżu hipermarketów. Ceny paliwa oczywiście wahają się w zależności od miast. Najdroższa benzyna jest w Opolu, najtańsza w Bydgoszczy.

Średnie ceny detaliczne paliw w miastach wojewódzkich (ceny detaliczne w [PLN/litr])

Źródło: BM Reflex