Miał być w maju, później we wrześniu lub październiku. Teraz wiadomo, że egzaminu sprawnościowego dla kadry oficerskiej polskiego wojska nie będzie w tym roku w ogóle. Powód? Rozporządzenie ministra obrony Bogdana Klicha utknęło w tak zwanych uzgodnieniach międzyresortowych.

Na przeprowadzenie egzaminu potrzeba około półtora miesiąca. Nie będzie to fizycznie możliwe, żeby zorganizować ten test w bieżącym roku - wyjaśnia szef sztabu generalnego, generał Franciszek Gągor:

Generał zaprzecza równocześnie, jakoby opóźnienie egzaminu było spowodowane oszczędościami bużetowymi. A test nie jest błahostką. Oblanie dwóch egzaminów powoduje, że żołnierz musi opuścić służbę.