Policjanci z Ryk na Lubelszczyźnie po ponad dwóch latach zatrzymali kierowcę, który śmiertelnie potrącił pieszego. 27-letni dziś Mariusz K., przyznał się do winy.

Policja nie chce ujawnić, w jaki sposób policjantom po tak długim czasie udało się ustalić sprawcę.

Do wypadku doszło pod koniec 2007 r. w Grabowie Szlacheckim. Świadków nie było, przejeżdżający tamtędy później kierowcy znaleźli ciało 63-letniego mężczyzny. Ślady wskazywały, że został potrącony przez samochód, a sprawca uciekł nie udzielając pomocy ofierze.

Mariusz K. przyznał się do spowodowania wypadku. Ne miał prawa jazdy. Gdy zorientował się, że nikt go nie widział - uciekł.

Przedstawiono mu zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia. Grozi mu do 12 lat więzienia.