W ubiegłym tygodniu wyszło na jaw, że astronom Aleksander Wolszczan w latach 70. współpracował z komunistyczną bezpieką. Natychmiast pojawiły się głosy, że jego nazwisko powinno zniknąć z toruńskiej Piernikowej Alei Gwiazd.

No cóż. Należy chyba o tym zapomnieć, bo połowa w tym kraju chyba musiałaby się przyznać - mówi jeden z mieszkańców Torunia. Nie zasługuje na jakiekolwiek wyróżnienie. (…) To co zrobił kiedyś, jest gorsze niż dokonania naukowe - zaznacza młoda torunianka. Ciężko ocenić. Czy on coś złego zrobił? Może to, że podpisał, było złe? - zastanawia się inna kobieta.

Aleksander Wolszczan jest od lat związany z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika. Jest pierwszym na świecie odkrywcą planet spoza Układu Słonecznego. Afera z jego współpracą z SB poruszyła wiele osób w całej Polsce. Jeszcze w tym tygodniu radni Szczecina zdecydują, czy odebrać profesorowi honorowe obywatelstwo miasta.