Minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski nie wyklucza przeniesienia śledztwa w sprawie skandalicznego dochodzenia dotyczącego uprowadzenia i śmierci Krzysztofa Olewnika. Jak ustalił reporter RMF FM Krzysztof Zasada, niewykluczone, że inna prokuratura wzięłaby pod lupę fatalną pracę policjantów i prokuratorów.

Śledztwo mogłoby np. trafić do Gdańska. Wiele osób zauważa, że dochodzenie prowadzi prokuratura w Olsztynie, która wcześniej kończyła sprawę uprowadzenia i śmierci Krzysztofa Olewnika. Zastanawiamy się nad tym. Zobaczymy, jakie będą pierwsze działania i efekty, ale nie jest to całkiem wykluczone, że obejmie to inna prokuratura - mówił naszemu reporterowi Ćwiąkalski.

Sąd ostatnio wydał miażdżącą decyzję dla prokuratorów, którzy zdecydowali o zatrzymaniu trzech policjantów. Zasadność ich zatrzymania będzie teraz sprawdzona – jak mówił Ćwiąkalski – w trybie nadzoru prokuratorskiego. Minister ma jednak świadomość, że sąd już wskazał pewne niedociągnięcia. Myślę, że jest to kubeł zimnej wody na rozgrzane głowy wielu osób, także prokuratorów - dodaje minister sprawiedliwości i prokurator generalny. Zwraca jednak uwagę, że prokuratura złoży zażalenie na decyzję sądu.

Już pojawiają się głosy, że zespół śledczych z Olsztyna może być sędzią we własnej sprawie. Jednak olsztyńscy prokuratorzy tłumaczą, że na razie chodzi o zbadanie nieprawidłowości śledztwa we wstępnym etapie. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Krzysztofa Zasady: