Jeśli rodzice nie zgłoszą urodzenia dziecka w ciągu 21 dni do urzędu stanu cywilnego, imię dla malucha wybierze urzędnik. Od 1 marca było już 196 takich przypadków - podaje "Rzeczpospolita".

Nowe przepisy obowiązują od 1 marca. Rodzice mają 21 dni na zgłoszenie urodzenia dziecka i wybranie dla niego imienia.

Jeśli tego nie zrobią, akt urodzenia sporządza z urzędu kierownik USC. To oznacza, że również on nadaje dziecku imię. Jak podaje jednak "Rz", zmiana takiego imienia jest jednak bardzo prosta. Rodzice powinni się zgłosić do urzędu w ciągu 6 miesięcy od sporządzenia takiego aktu i złożyć oświadczenie o wyborze innego imienia dla dziecka. Opłata skarbowa wynosi 11 złotych.

Jeśli jednak rodzice i tego terminu nie dotrzymają, wówczas sprawa się komplikuje. Niezbędne jest wówczas wszczynanie postępowania administracyjnego. Rosną też koszty - opłata skarbowa w tym wypadku wynosi 39 złotych. 

Taka sytuacja jest jednak bardzo rzadka. Jak podaje gazeta, najczęściej urzędnicy powiadamiają rodziców, że zbliża się termin sporządzenia aktu urodzenia.

(abs)