Grupa Wyszehradzka jednym głosem zdecydowanie sprzeciwia się obowiązkowemu przyjmowaniu uchodźców. Premierzy Polski, Słowacji, Czech i Węgier na wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu w Warszawie podkreślali, że nie godzą się na szantaż w sprawie odgórnego ustalania kwot uchodźców.

Grupa Wyszehradzka jednym głosem zdecydowanie sprzeciwia się obowiązkowemu przyjmowaniu uchodźców. Premierzy Polski, Słowacji, Czech i Węgier na wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu w Warszawie podkreślali, że nie godzą się na szantaż w sprawie odgórnego ustalania kwot uchodźców.
Premierzy państw Grupy Wyszehradzkiej: Polski - Beata Szydło, Czech - Bohuslav Sobotka, Węgier - Viktor Orban, i Słowacji - Robert Fico /Rafał Guz /PAP

Szydło na konferencji prasowej była pytana o komentarz m.in. do słów unijnego komisarza ds. migracji Dimitrisa Awramopulosa. W poniedziałek poinformował on ministrów spraw wewnętrznych państw UE, że "nie ma żadnych wymówek", by nie wywiązywać się z podjętych jesienią 2015 roku zobowiązań dotyczących przejmowania uchodźców od Włoch i Grecji, dotkniętych kryzysem migracyjnym.

Wczoraj za podjęciem przez KE działań wobec krajów, które nie przyjmują uchodźców, opowiedział się niemiecki minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere. Komisja jest strażnikiem traktatów. Dlatego musi pilnować przestrzegania prawa i ma ku temu narzędzia - powiedział de Maiziere.

Szydło podkreśliła, że wypowiedzi te odbiera "jako nieporozumienie i próbę szantażu". Grupa Wyszehradzka, również Polska, nigdy nie zgodzą się na szantaż i nie zgodzą się na dyktowanie takich warunków. Grupa Wyszehradzka i Polska na pewno nie ulegnie takim dyktatom - zapowiedziała.

Premier zwróciła uwagę, że polityka migracyjna, która do tej pory była przyjęta w UE nie sprawdziła się i należy z tego wyciągnąć wnioski. Dobrze, że taka refleksja pod wpływem m.in. Polski i jednolitego stanowiska Grupy Wyszehradzkiej się pojawiła - powiedziała. Wypowiedzi komisarza i ministrów, którzy z różnych państw UE próbują narzucić taki dyktat i taki szantaż są nieporozumieniem; one nie służą budowaniu jedności Unii Europejskiej - podkreśliła Beata Szydło. Polityka migracyjna UE powinna uwzględniać kompromis między państwami członkowskimi, z uwzględnieniem szczególnie wrażliwych dla nich obszarów - powiedziała następnie premier.

(ph, mal)