Spółki energetyczne i specjaliści alarmują, że przygotowany przez Ministerstwo Energii projekt rozporządzenia do ustawy o zatrzymaniu podwyżek cen prądu nie rozwiązuje problemu.

Specjaliści alarmują, że dalej nie ma ochrony przed podwyżkami rachunków dla klientów. Rozporządzenie nie uchroni też spółek energetycznych przed stratami.

Pierwszym problemem ustawy jest to, że jest ona mocno nieprecyzyjna. To oznacza, że nie daje ona gwarancji zatrzymania podwyżek.

Kolejny kłopot, to deklaracja dotycząca ceny prądu z zeszłego roku. Jeżeli detaliczny odbiorca w poprzednim roku kupował prąd z jednej spółki, a w tym zmienił dostawcę, to ten ma sprzedać prąd w takiej samej cenie, jak poprzednia firma. Wysokość opłaty jest uzależniona tylko od deklaracji odbiorcy - w żadnym momencie nie jest weryfikowane, czy odbiorca podał prawdę.

Eksperci alarmują, że rozporządzenie jest chaotyczne, a ministerstwo na kończące się dziś konsultacje dało tylko dwa i pół dnia roboczego.

Opracowanie: