O 115 km/h przekroczył dopuszczalną prędkość motocyklista jadący ulicami Opola. Policjanci z drogówki zatrzymali mu prawo jazdy. Dostał je… dwa tygodnie wcześniej.

26-latek tłumaczył policjantom, że spieszył się na obiad. Dlatego zamiast 50 km/h, jechał z prędkością 165 km/h.

Okazało się, że mężczyzna miał już wcześniej problemy z przepisami ruchu drogowego. Za szereg popełnionych wykroczeń, m. in. niestosowanie się do znaków i sygnałów drogowych, mężczyzna stracił już prawo jazdy kat. B, które po ponownym egzaminie odzyskał. 26-latek był również karany za kierowanie samochodem bez uprawnień. Teraz jego sprawą zajmie się sąd.