​Najpóźniej za trzy miesiące w Szpitalu Pediatrycznym w Bielsku-Białej pojawi się kilkadziesiąt składanych łóżek dla rodziców, którzy czuwają przy swoich chorych dzieciach. Teraz wiele osób noce spędza na podłodze lub krzesłach. Pieniądze na łóżka udało się zebrać dzięki akcji pod hasłem "Nie wypada nie pomagać". Wymyśliła ją pani Monika, mama trójki maluchów.

Pani Monika kiedyś towarzyszyła swojemu dziecku w szpitalu. Miała szczęście, bo udało jej się wypożyczyć łóżko. Szpital ma ich kilka. Nie dla wszystkich rodziców jednak ich wystarcza. Dlatego pani Monika postanowiła nie siedzieć bezczynnie. Zorganizowała bal charytatywny połączony z licytacją. 

Dochód z biletów i licytowanych rzeczy zostanie przeznaczony na zakup łóżek. Udało się zebrać ponad 47 tysięcy złotych. 

Wynik jest cudowny. Nie spodziewałam się aż tak dużej kwoty, tym bardziej, że to nie jest koniec. W dalszym ciągu firmy i prywatne osoby przekazują rożne rzeczy na licytację. One będą trwały na stronie wydarzenia "Nie wypada nie pomagać" - mówi pani Monika. Akcję wsparło wiele znanych osób. Najwyższą kwotę na licytacji osiągnęła kolacja z Rafałem Sonikiem. Została wylicytowana za kwotę 3 tysięcy złotych. To są trzy łóżka - śmieje się pani Monika.

(md)