Strażakom udało się w niedzielę po południu opanować pożar pralni na granicy Będzina i Sosnowca w Śląskiem. Ogień - na szczęście - nie przeniósł się na inne budynki. Nie ma informacji, by ktoś ucierpiał. Zdjęcia dostaliśmy od Was na Gorącą Linię RMF FM.

Na szczęście ogień nie przeniósł się na inne budynki, choć pożar wyglądał bardzo groźnie. Siedziałem w domu i zobaczyłem, że pali się dach. Natychmiast pobiegłem do stróża. Widziałem dym, mnóstwo dymu - usłyszał nasz reporter Marcin Buczek od jednego ze świadków. 

W gaszeniu pożaru pralni - na granicy Będzina i Sosnowca - brało udział w sumie 19 wozów strażackich z kilku miast. Strażacy z kilku samochodów lali wodę na płonący budynek. Pozostałe pojazdy czekały w gotowości. Na miejsce ściągnięto także strażackie auta z drabinami.

Fragment ulicy Kościuszki - na czas akcji - został całkowicie zablokowany przez policję.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.

(es)