Gdyby wybory parlamentarne odbyły się we wrześniu wygrałaby PO z 38 proc. poparcia, PiS ujęte wraz z Polską Razem i Solidarną Polską uzyskałoby 33 proc. - wynika z sondażu CBOS przeprowadzonego już po wyborze Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej i po złożeniu dymisji rządu.

Do Sejmu weszłyby: PSL z 7 proc. poparciem, SLD - 6 proc. i Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego - 6 proc. Poza Sejmem znalazłby się m.in. Twój Ruch z poparciem 2 proc. wyborców.

W wyborach parlamentarnych na pewno wzięłoby udział 55 proc. ankietowanych (o 5 punktów proc. więcej niż w sierpniu), na wybory na pewno nie poszłoby 27 proc. badanych (mniej o 4 punkty proc. niż w poprzednim sondażu), niezdecydowanych było 18 proc. (1 punkt proc. mniej niż w poprzednim miesiącu).

O poparcie dla poszczególnych partii CBOS zapytał te osoby, które zadeklarowały, że na pewno wezmą udział w wyborach.

We wrześniowym sondażu notowania PO poprawiły się w stosunku do sierpnia o 12 punktów proc. Jak zauważa CBOS 38 proc. poparcia uzyskane przez Platformę w najnowszym sondażu, to najlepszy wynik tej partii od lutego 2012 r.

CBOS zauważa także, że pomimo utraty pozycji lidera rankingu PiS wraz z Polską Razem i Solidarną Polską uzyskało najlepszy wynik od ostatnich wyborów parlamentarnych, a 33 proc. poparcia we wrześniu oznacza też 1-proc. wzrost w stosunku do sierpniowego sondażu. PiS - według CBOS - ostatnio takim poparciem osób zmierzających głosować w wyborach parlamentarnych cieszyło się w pierwszym kwartale 2006 r.

(acz)