Warszawscy policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą wpadli na trop sieciowego, dużego solarium, w którym właściciele kradli prąd. Sami regulowali ilość zużytej energii, a tym samym wysokość opłat.

Policjanci wspólnie z pracownikami elektrowni skontrolowali dwa solaria. W obu przypadkach wyraźnie były ślady manipulowania przy układzie pomiarowym. Liczniki miały nieautentyczne plomby i uszkodzone tabliczki znamionowe. Wszystko to umożliwiało przysłowiowe "kręcenie" licznikiem w celu zafałszowania prawidłowego odczytu kontrolnego. W dwóch solariach liczniki zostały zdemontowane i zabezpieczone.

Nie wiadomo jeszcze, jakie straty poniósł zakład energetyczny.