Dziesiątki stłuczek, kilka poważnych wypadków drogowych. Od rana w wielu regionach Polski na drogach panują fatalne warunki - leży śnieg lub błoto pośniegowe; jest bardzo ślisko. Apelujemy o rozwagę.

To właśnie złe warunki drogowe były prawdopodobnie przyczyną poważnego wypadku, do jakiego doszło pod Poznaniem. Na trasie nr 11 zderzyły się dwa autobusy i mikrobus; 9 osób jest rannych, w tym 3 ciężko.

Do wypadku doszło także na autostradzie A4 na wysokości Legnicy. 2 kilometry za miastem w stronę Wrocławia, na remontowanym odcinku zderzyły się dwa tiry. Kierowca jednego z nich jest ciężko ranny; strażacy prowadzą właśnie akcję ratunkową - rozcinają kompletnie zmiażdżoną kabinę, by wyciągnąć z niej mężczyznę. Autostrada jest zablokowana.

Policja kieruje na objazdy - jadąc od strony Olszyny w kierunku Wrocławia, trzeba jechać przez Legnicę, jadąc od strony Wrocławia ominiecie miejsce wypadku, wybierając trasę przez Wądroże Wielkie. Utrudnienia mogą potrwać nawet do godzin popołudniowych.

Trudne warunki panują niemal w całym kraju. Śnieg pada na Mazowszu, Mazurach, Podlasiu, na Pomorzu i w Łódzkiem. W Szczecinie w ciągu nocy spadło go aż 10 centymetrów. Mimo że na ulice wyjechały wszystkie piaskarki, nie nadążają z odśnieżaniem. Nie lepiej jest też na drogach województwa. Wszędzie leży błoto pośniegowe.

Ślisko także na Warmii i Mazurach. Śnieg leży chociażby na trasach z Mrągowa do Rozok i od Olsztynka do Szczytna. Tam w okolicach miejscowości Piecki – jak informuje nasza reporterka - doszło do groźnego wypadku. Osobowy fiat zderzył się z ciężarówką. Kierowca fiata zmarł w czasie reanimacji. Ruch w miejscu wypadku odbywa się wahadłowo.

Fatalnie jeździ się także na Pomorzu. Najgorsza sytuacja panuje na bocznych, lokalnych, bądź osiedlowych drogach. W samym Gdańsku samochody często grzęzną w śniegu, nie mogąc wyjechać z miejsc parkingowych na ulice.