Prokuratura bada okoliczności śmierci 21-latka z Leszna, który został porażony prądem podczas nauki gry na gitarze elektrycznej - poinformował szef Prokuratury Rejonowej w Lesznie Jerzy Maćkowiak. Do wypadku doszło wczoraj, kiedy mężczyzna udzielał lekcji gry na gitarze swojemu koledze.

Według wstępnych ustaleń prokuratury, 21-latek trzymając jedną gitarę, chwycił znajdującą się w pomieszczeniu drugą. Wówczas doszło do śmiertelnego porażenia prądem. Dwoje świadków wypadku jest w szoku. Nie można było ich do tej pory przesłuchać.

Prokuratura poleciła przeprowadzenie sekcji zwłok porażonego. Powołany zostanie też biegły, który ustali przyczynę wypadku.