​Rozpoczęła się obserwacja psychiatryczna jednego z rodziców 6-miesięcznej Magdy z Brzeznej - poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu Beata Stępień-Warzecha. Obserwacja potrwa cztery tygodnie i odbywa się w szpitalu więziennym. Oboje rodziców od połowy kwietnia są w tymczasowym areszcie. Na początku czerwca sąd przedłużył im go do 14 września.

Zarówno matka, jak i ojciec zmarłego dziecka mają przejść obserwację psychiatryczną. Na razie rozpoczęło ją jedno z nich. Prokuratura nie podaje, które z rodziców jest pod obserwacją psychiatrów i kiedy rozpocznie się obserwacja drugiego z nich.

Rodzice zostali aresztowani po tym, kiedy w połowie kwietnia ich 6-miesięczna córeczka zmarła prawdopodobnie z powodu zaniedbania i niedożywienia. W areszcie znajduje się także znachor, u którego rodzice leczyli dziewczynkę.

Zwrot ws. śmierci Madzi

W piątek nastąpił zwrot ws. śmierci dziecka. Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM, półroczna Magda z Brzeznej mogła umrzeć w domu znachora, Marka H. Według naszych nieoficjalnych informacji, miał tak zeznać ojciec dziecka.

Jak ustaliliśmy, gdy Magda straciła przytomność, była już w stanie niemalże agonalnym. Zrozpaczeni rodzice nie wezwali lekarzy. Najpierw pojechali po pomoc do znachora. Marek H., gdy obejrzał dziecko, miał powiedzieć matce i ojcu, że nic nie da się już zrobić i że "Bóg tak chciał". Zrobił znak krzyża na głowie dziewczynki i kazał małżeństwu wracać do domu. Dopiero gdy rodzice wrócili do siebie, wezwali pogotowie. Rozmawiając z dyspozytorem mogli mieć świadomość, że córka już nie żyje. Być może nigdy nie uda się ustalić, gdzie i kiedy umarła mała Madzia.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że to ojciec Madzi zeznał, że zanim z żoną zawiadomili pogotowie, przywieźli córkę do znachora w Nowym Sączu. Gdyby te informacje się potwierdziły, znachor usłyszy dodatkowy zarzut pozostawienia bez pomocy osoby, której zagraża utrata życia.

Zarzuty dla rodziców i znachora

Rodzice dziewczynki usłyszeli wcześniej zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem i nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Ich areszt przedłużono do 14 września. Tymczasowo aresztowany został także znachor. Jest podejrzany o udzielanie usług medycznych bez uprawnień i sprawstwo kierownicze nieumyślnego spowodowania śmierci półrocznej Magdy.  

(MRod)