Słupscy organizatorzy konkursu dla dzieci o ruchu drogowym nie mają pieniędzy na nagrody. Mają też kłopoty z zakwaterowaniem i wyżywieniem młodych ludzi. Wszystkiemu winne jest - zdaniem organizatorów - Ministerstwo Edukacji Narodowej, które w ostatniej chwili cofnęło dotację.

Do Słupska przyjechały najlepsze trzyosobowe drużyny ze szkół podstawowych i gimnazjów z szesnastu województw. Organizatorzy turnieju poprosili o dotację Ministerstwo Edukacji Narodowej, które przyznało 65 tysięcy, jednak pieniądze te do Słupska nie dotarły. Dzieci przyjechały na turniej, ale nagród nie będzie, a organizatorzy nie kupili też rowerów i kasków. Ministerstwo wielokrotnie zapewniało, że pieniądze będą, jednak na obietnicach się skończyło – powiedział sieci RMF FM Wiesław Broniszewski, przewodniczący komitetu organizacyjnego konkursu. „Może pan minister po prostu nie lubi Słupska?” – podsumowuje całą sytuację przewodniczący. Młodzi ludzie są zawiedzeni, bo nawet powitalnych cukierków nie starczyło dla wszystkich. Urzędnik ministerialny, który obiecywał pieniądze na konkurs jest nieuchwytny, gdyż wyjechał na szkolenie.

19:05