Nasi południowi sąsiedzi ze strefy euro zachęcają do przyjazdu narciarzy z Polski. Słowacy kuszą zniżkami na skipasy i hotele - oraz do aquaparków i restauracji. Właśnie ogłosili też, że od 8 grudnia dwa razy w tygodniu będą latać samoloty z Warszawy i Gdańska do Popradu. Deski snowboardowe i narty mają być przewożone za darmo.

Burmistrz Zakopanego Janusz Majcher mówi, że konkurencję docenia, ale się jej nie boi. To tylko mobilizuje naszą stronę i myślę, że takim wielkim wstępem do tej zimy jest 14 i 15 października - "Zakopane za pół ceny" - wyjaśnia.

Ale zniżki w połowie października mogą nie wystarczyć - obawia się Agata Wojtowicz z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. Nie sądze, że jeżeli ktoś już dotrze do Popradu, będzie chętny jeszcze dodatkowo dojechać do Zakopanego - mówi.

Jedyną szansą byłoby uruchomienie lotniska w Nowym Targu. Do tego jednak droga daleka, podobnie jak do modernizacji Zakopianki. Zakopane musi więc na razie liczyć na inne atuty. Z powodu spadku wartości złotego, Słowacja jest teraz o kilkanaście procent droższa dla Polaków niż zimą.