Żandarmeria Wojskowa sprawdza, czy nadzór nad bronią w jednostce w Braniewie był właściwy. To właśnie tam żołnierze robili sobie zdjęcia z bronią przystawianą do głowy. Już wiadomo, którzy to szeregowcy.

Tutaj mamy do czynienia z czystą jakąś głupotą, fantazją, z robieniem sobie tak głupich i tak żenujących zdjęć pamiątkowych – mówi Zbigniew Tuszyński, rzecznik dowódcy 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. Rozmawiał z nim reporter RMF FM Daniel Wołodźko:

Wojskowy powiedział, że wobec winnych będą wyciągnięte surowe konsekwencje.

O tym, że to właśnie żołnierze jednostki wojskowej w Braniewie zrobili zdjęcia symulowanej egzekucji powiedział RMF FM minister obrony, Aleksander Szczygło. Wskazują na to szczegóły na zdjęciach. Uzbrojenie, które jest stosowane, to co widać za oknem, to co widać w pomieszczeniu - zapewniał wczoraj w rozmowie z RMF FM.

Zdjęcia zostały zrobione kilka miesięcy temu. Ustalono to na podstawie mundurów, które mieli na sobie żołnierze.