Sąd we Wrocławiu utrzymał decyzję o tymczasowych aresztach dla czterech osób zatrzymanych w sprawie dzikiej reprywatyzacji w Warszawie. Wśród osób, które zostaną za kratami, jest były urzędnik stołecznego ratusza Jakub R. oraz znany adwokat Robert N.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu podtrzymując decyzję o aresztach odrzucił zażalenia czterech osób podejrzanych w śledztwie dotyczącym reprywatyzacji w Warszawie.

O uchylenie decyzji o tymczasowym aresztowaniu zabiegali b. urzędnik stołecznego ratusza Jakub R., adwokat Robert N. oraz rodzice Jakuba R. - Alina D. i Wojciech R.

O postanowieniu sądu poinformował dziennikarzy prokurator Rafał Jaroch z Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu. Sąd utrzymał w mocy wszystkie postanowienia sądu pierwszej instancji o tymczasowym aresztowaniu podejrzanych - powiedział prokurator.

Pod koniec stycznia Prokuratura Regionalna we Wrocławiu postawiła pięciu osobom zatrzymanym przez CBA zarzuty związane z korupcją i oszustwem. Były zastępca dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy Jakub R. - według prokuratury - przyjął od Roberta N. korzyść majątkową w wysokości 2,5 mln zł w zamian za decyzje dotyczące ustanowienia prawa użytkowania wieczystego nieruchomości przy pl. Defilad 1.

Według prokuratury podrobionym przez Roberta N. dokumentem posłużyła się przed sądem Alina D. Kobieta odpowie za to przed sądem. Zarzuty w sprawie usłyszeli również Wojciech R. i Mariusz L. Obaj mężczyźni, tak jak wszyscy zatrzymani, usłyszeli zarzuty udziału w oszustwie na szkodę spadkobierców gen. Tadeusza Kasprzyckiego (ostatniego ministra spraw wojskowych w II RP - PAP). Wobec Mariusza L. prokuratura zastosowała wolnościowe środki zapobiegawcze.

(mal)