Śledztwo dotyczące wyjaśnienia wszystkich okoliczności wokół porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika zostanie przedłużone - informuje gdańska prokuratura apelacyjna, która prowadzi postępowanie. Nie ustalono jeszcze, czy dochodzenie zostanie wydłużone o trzy miesiące, czy też o pół roku.

W 2007 roku prokuratura okręgowa w Olsztynie wszczęła śledztwo, w którym badane są nieznane okoliczności porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika oraz nieprawidłowości przy dotychczasowych postępowaniach w tej sprawie. W maju 2008 roku postępowanie przeniesiono do Gdańska, gdzie prowadzi je prokuratura apelacyjna. Śledztwo było kilkukrotnie przedłużane. Ostatni wyznaczony termin kończył się wraz z upływem tego roku.

W sprawie Krzysztofa Olewnika Sąd Okręgowy w Płocku skazał już 10 oskarżonych. Kary dożywocia usłyszeli Sławomir Kościuk i Robert Pazik, którzy odpowiadali za zabójstwo. Obu znaleziono powieszonych w celi płockiego zakładu karnego - Kościuka w kwietniu 2008 roku, a Pazika w styczniu tego roku. Pozostałych ośmioro oskarżonych o udział w porwaniu bądź pomoc w przetrzymywaniu uprowadzonego, sąd skazał na kary od roku w zawieszeniu na trzy lata do 15 lat pozbawienia wolności. Szef całej grupy Wojciech Franiewski w czerwcu 2007 roku popełnił samobójstwo w areszcie śledczym w Olsztynie. Prokuratorzy zamierzali przypisać mu tzw. sprawstwo kierownicze.

W lutym tego roku gdańscy śledczy zatrzymali przyjaciela Olewnika Jacka K. Prokuratura przedstawiła mu zarzuty udziału w grupie przestępczej planującej porwanie Olewnika oraz współudziału w jego uprowadzeniu i przetrzymywaniu. K. został tymczasowo aresztowany. W areszcie spędził sześć miesięcy. W sierpniu tego roku sąd nie przedłużył mu aresztu.

Podejrzanych w sprawie jest również trzech policjantów. Funkcjonariusze zostali zatrzymani w kwietniu 2008 roku. Olsztyńscy prokuratorzy postawili im zarzuty utrudniania śledztwa oraz niedopełnienia obowiązków. W sierpniu tego roku gdańska prokuratura zmodyfikowała jeden z zarzutów wobec policjantów – z nieumyślnego spowodowania śmierci na narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Wszyscy trzej policjanci złożyli w sądach pozwy o odszkodowania za niesłuszne zatrzymanie. Sądy przyznały im po 7 tysięcy złotych.

Do porwania 27-letniego Krzysztofa Olewnika doszło w nocy z 26 na 27 października 2001 r. Wkrótce potem sprawcy zażądali okupu. Kilkadziesiąt razy kontaktowali się z rodziną uprowadzonego. W lipcu 2003 roku okup w wysokości 300 tysięcy euro przekazano porywaczom. Porwany nie został jednak uwolniony. Jak się później okazało, miesiąc po odebraniu przez przestępców pieniędzy, został zamordowany.