Sojusz Lewicy Demokratycznej wystawi w najbliższych wyborach podwójną reprezentację kandydatów do Sejmu - 920 i 100 kandydatów do Senatu - zapowiedział dzisiaj lider SLD Leszek Miller.

"9 lipca - jeżeli nie zajdą tu żadne zmiany - zaprosimy na konwencję 1020 kandydatów do Sejmu i Senatu, przedstawimy wyborcom SLD już całościowy, kompleksowy program" - powiedział Miller w czasie konwencji miejskiej SLD w Białymstoku. Podkreślił on, że konwencja odbędzie się z udziałem Unii Pracy, z którą Sojusz idzie do wyborów w koalicji. Miller zaznaczył, że wystawienie takiej ilości kandydatów ma zmobilizować działaczy SLD do "walki o głosy wyborców, a nie do walki między sobą". Powtórzył także, że co trzecim kandydatem będzie kobieta, a jeżeli ten warunek nie zostanie spełniony, dana lista będzie odrzucana. Za tydzień ma się odbyć ogólnopolskie przedwyborcze spotkanie kobiet SLD. Lider lewicy zapowiedział, że Sojusz będzie walczył w wyborach o każdy głos, by nie dopuścić do sytuacji, w której SLD zwycięży w wyborach, a inne partie założą koalicję, uzyskają większość i utworzą rząd. "Te wybory rozstrzygną się na długo przed terminem (...) Na dobrą sprawę, jeśli do lipca uda nam się zachować wysoki poziom zaufania społecznego, zwiększyć go i wysyłać przekonywujące sygnały, utwierdzające obywateli, że warto głosować na SLD, to w tym ostatnim czasie, tych kilku tygodni, niewiele się zmieni" - powiedział Leszek Miller. Ponadto lider ugrupowania zapowiedział, że w lipcu Sojusz przedstawi wyborcom SLD całościowy program. A od września w całej Polsce odbywać się będą wielkie regionalne mityngi z udziałem krajowych władz Sojuszu.

Foto RMF FM

22:15