Jest porozumienie albo nadzieja na kompromis - nie ma strajku. W trzech śląskich szpitalach lekarze zawiesili strajk głodowy, jednak tylko niektórym od razu udało się wywalczyć niewielkie podwyżki. Reszta rezygnuje z protestu w ramach gestu dobrej woli podczas negocjacji.

W Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej cały czas trwają rozmowy związkowców z dyrekcją. W nadziei na porozumienie lekarze zdecydowali o zawieszeniu głodówki na tydzień. Protest głodowy trwał w tej placówce od 18 lipca, głodowało w sumie 49 lekarzy.

Głodówkę zawiesili też lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie. W rozmowach z dyrekcją wynegocjowali niewielkie podwyżki od przyszłego roku - po 370 zł do podstawy wynagrodzenia dla anestezjologów, po 300 zł dla innych lekarzy oraz jednorazowe wypłaty po 500 zł w pierwszym i drugim kwartale przyszłego roku.

To symboliczne kwoty, które nie zmienią życia lekarzy, ale przyjęliśmy takie uzgodnienie w geście dobrej woli. Czekamy na efekt wrześniowych negocjacji z rządem - powiedział szef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w szpitalu Piotr Przech. Szpital wraca do normalnej pracy, ale lekarze nie wycofują złożonych wypowiedzeń, a złożyła je większość, bo 88 na 173 zatrudnionych.

Głodówkę zakończono też w Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Pszczynie.

Strajk lekarzy trwa nadal w blisko 70 szpitalach i zakładach opieki zdrowotnej województwa śląskiego.