Śląska policja jest na tropie sprawcy fałszywego alarmu bombowego. Dowcipniś wczoraj na ponad 3 godziny sparaliżował ruch pociągów na wszystkich dworcach kolejowych w Katowicach.

Posiadamy pewne informacje, które są obecnie sprawdzane. Trudno powiedzieć, w jakim czasie zostanie ta osoba zatrzymana - stwierdził nadkomisarz Piotr Bieniek ze śląskiej policji.

Sprawcy fałszywego alarmu grozi kilka lat więzienia. Będzie musiał równieżzapłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych za akcję wszystkich służb ratowniczych. Nie jest wykluczone, że również PKP będzie domagać się rekompensaty poniesionych strat.