Zamiast na ulicy, szalał na... chodnikach, a do tego był pijany. W Zabrzu policja zatrzymała młodego kierowcę skutera, którego wyczyny zarejestrowały kamery monitoringu.

W nocy dyżurny policji zauważył na ekranach monitoringu mężczyznę jadącego po chodniku na skuterze. Do tego nie miał włączonych świateł, ani kasku na głowie.

Szybko wyjaśniło się dokąd zmierza młody człowiek. Jego celem był pobliski pub, znajdujący suę zresztą zaledwie kilkaset metrów z zabrzańskiej komendy policji.

Kiedy na miejsce przyjechał patrol policji, okazało się, że mężczyzna, który ulicę pomylił z chodnikiem, ma we krwi 1,2 promila alkoholu. Pijany był też pasażer skutera. Kierowcy grozi teraz do dwóch lat więzienia. W poniedziałek będzie przesłuchiwany.

(bs)