Górnicy, kolejarze, służba zdrowia – w tych branżach jest coraz goręcej. nastroje podgrzewa jeszcze plan Hausnera, zakładający m.in. znaczne cięcia socjalne. Jego plan wywołuje też ostre spory w samej partii władzy, nie dziwi więc, że SLD szuka tematu zastepczego.

Wielu działaczy Sojuszu boi się oporu społecznego, który może jeszcze bardziej pogorszyć notowania, nawet wśród zadeklarowanych zwolenników lewicy.

Być może dlatego SLD rozpoczyna teraz krucjatę ideologiczną. Zamiast o odbieraniu rent czy kryzysie rządu, Sojusz proponuje dyskusję o liberalizacji aborcji, legalizacji związków homoseksualnych i konkubinackich. Odpowiednie projekty ustaw mają już wkrótce wpłynąć do Sejmu – najpierw projekt ustawy o związkach partnerskich, potem nowej ustawy aborcyjnej.

To jest realizacja programu wyborczego, z którym szliśmy do wyborów. To jest także, jak sądzę, chęć załatwienia ważnych społecznie problemów - argumentuje szef opolskiego SLD Andrzej Namysło.

Argumentacja ta nie do końca jednak przekonuje - kilka dni po ogłoszeniu planu Hausnera i po gorącej dyskusji o potrzebie wymiany premiera SLD idzie na wojnę ideologiczną. Ta zbieżność wydarzeń z pewnością nie jest przypadkowa, choć np. Piotr Gadzinowski zapewnia, że wcale tak nie jest: My po prostu wracamy do programu, a to, że wyszło z planem Hausnera, gdyby było to 3 tygodnie później, no to byłaby debata budżetowa, gdyby było w styczniu, to by było, że przed głosowaniami.

Trudno jednak uwierzyć w te słowa. Bardziej prawdopodobne wydaje się, że powrót do dyskusji o aborcji i związkach homoseksualnych jest zagrywką, która ma odwrócić uwagę opinii publicznej od problemów wewnętrznych w SLD i propozycji Hausnera. Partyjnym dołom i twardej części elektoratu łatwiej będzie przełknąć gorzką pigułkę cięć, jeśli w zamian dostaną ideologiczną pożywkę.

Jedno już się Sojuszowi udało: wojna ideologiczna rozgorzała – opozycja otwarcie potępiła te propozycje. Rozpętywanie, szczególnie w odniesieniu do ustawy aborcyjnej, która nikogo do końca nie zadawalając, wprowadziła jednak taki spokój społeczny w sprawach aborcji, to wywalanie tego do góry nogami, jest polityczną nieodpowiedzialnością i to jest naprawdę ciężki grzech - mówił dziś gość Faktów, Donald Tusk z PO.

22:15