Z przybrzeżnych wód Zatoki Gdańskiej powoli ustępują sinice. Sanepid zezwolił dziś na korzystanie ze wszystkich kąpielisk w Sopocie i Gdańsku. Nadal obowiązuje zakaz kąpieli w Gdyni.

Jak poinformował Grzegorz Pawelec z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gdańsku, otwarto kąpieliska w Jelitkowie i Brzeźnie zamknięte wcześniej przez sanepid z powodu sinic. Tym samym czynne są wszystkie gdańskie kąpieliska leżące nad Zatoką Gdańską.

Także w Sopocie kąpać się już można w wodach Zatoki Gdańskiej na wysokości wszystkich czterech tutejszych kąpielisk: dwa z nich jeszcze w sobotę były nieczynne z powodu sinic. Nadal zabronione jest korzystanie ze wszystkich czterech miejsc do kąpieli zlokalizowanych w Gdyni.

W piątek i sobotę sanepid zamknął niemal wszystkie kąpieliska w Trójmieście. Powodem było pojawienie się w wodze sinic, których zakwitowi sprzyjała wysoka temperatura i brak wiatru. W niedzielę na Pomorzu ochłodziło się, pojawił się też silniejszy wiatr, co oczyściło przybrzeżne wody.

Niebezpieczna kąpiel

Pracownicy sanepidu przypominają jednak, że sytuacja w trójmiejskich kąpieliskach może się gwałtownie zmienić: nagła zmiana kierunku wiatru może znów zanieczyścić przybrzeżne wody. Epidemiolodzy apelują więc o przestrzeganie poleceń ratowników, na bieżąco kontrolujących stan wód.

Przypominają też, że "z uwagi na możliwość wystąpienia podrażnień skóry oraz dolegliwości ze strony układy oddechowego i pokarmowego nie należy korzystać z kąpieli w wodach, które są mętne i mają zmienioną barwę oraz ewentualnie zapach".

Sinice (cyjanobakterie) zalicza się do najstarszych i najprostszych organizmów na Ziemi. W przeszłości były uważane za glony. Wiadomo już, że należą do królestwa bakterii. Do zakwitu sinic dochodzi często przy dużym nasłonecznieniu, stojącej wodzie i wysokiej temperaturze.