Silny wstrząs zanotowano rano w kopalni "Wujek" w Katowicach. Jego centrum było na poziomie 680 metrów. Nic nikomu się nie stało, nie było też potrzeby wycofywania ludzi.

Dwa dni temu dużo silniejszy wstrząs odnotowano w kopalni "Rydułtowy-Anna" w Pszowie. Tam z zagrożonego rejonu ewakuowano 20 osób. Jak informuje reporterka RMF, trwa tam wizja lokalna, która ma zadecydować o dalszym losie kopalni.