Pilot, który 7 kwietnia lądował w Smoleńsku przerywa milczenie, wielkie oszczędzanie w czasach kryzysu i krakowscy śledczy, którzy mają wycofać zarzuty za tajne więzienia CIA wobec Zbigniewa Siemiątkowskiego - to niektóre tematy wtorkowych dzienników. W RMF24 prezentujemy przegląd porannej prasy.

Pilot Bartosz Stroiński, który 7 kwietnia lądował w Smoleńsku z delegacją rządową, przerywa milczenie. W rozmowie z "Faktem" przyznaje, że nie zgadza się z podanymi przez komisję Jerzego Millera przyczynami katastrofy smoleńskiej. Podkreśla, iż nie wierzy w błąd pilotów tupolewa 10 kwietnia. Twierdzi, że musiało zdarzyć się coś ekstremalnego i dodaje, że nie wiemy, czy nastąpiła usterka techniczna samolotu.

Siemiątkowski bez zarzutów?

Zarzuty za tajne więzienia CIA wobec Zbigniewa Siemiątkowskiego, byłego szefa Agencji Wywiadu mają być wycofane przez krakowskich śledczych - dowiaduje się "Gazeta Wyborcza". Postępowanie jest ściśle tajne. Chodzi o zarzuty przekroczenia uprawnień i dopuszczenia do zbrodni wojennej, które postawiono byłemu szefowi Agencji Wywiadu w 2012 roku. Prokuratura Apelacyjna nie zdążyła przedstawić ich na piśmie, śledztwo przekazano do Krakowa. To właśnie krakowscy śledczy mają teraz wycofać zarzuty.

Uczymy się żyć w chudych latach

Zatrudnienie w styczniu było o 0,8 proc. Niższe niż przed rokiem. Ze strachu przed bezrobociem zaczęliśmy mocno łapać za kieszeń, odkładać zaskórniaki na czarną godzinę. To rozsądne zachowanie, ale przez to budżet państwa może się nie domknąć - pisze także gazeta. Dochody budżetowe mogą w tym roku być nawet o 10 mld zł niższe niż w planie Ministerstwa Finansów - szacuje w rozmowie z dziennikiem członek Rady Gospodarczej przy premierze. A to oznacza, że państwo będzie musiało się mocniej zadłużyc albo ściąć inwestycję. Więcej we wtorkowym wydaniu gazety.

Dyrektorzy dostają, a na parki nie ma

Dyrektorzy parków narodowych otrzymali wysokie nagrody od ministra środowiska. W styczniu dostali od 10 do 18 tys. zł brutto. Niespełna miesiąc później
przyszła kolejna dobra dla nich wiadomość. Tym razem minister przyznał dyrektorom podwyżki w wysokości 300-600 zł brutto. Dla pracowników jednak pieniędzy już zabrakło - donosi "Gazeta Polska Codziennie". Związkowcy są oburzeni. Jeżeli parki dobrze funkcjonują, nie jest to tylko zasługa dyrektorów - argumentują. Więcej na ten temat już we wtorkowym wydaniu dziennika.

Firmy budowlane idą na wojnę z polskim rządem

Jedna z firm budująca autostradę w Polsce skarży polskie władze do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Niewykluczone, że do skargi dołączą inne, międzynarodowe firmy z branży, które mają dość "polskich standardów" - pisze gazeta. Dodaje, że GDDKiA z kolei podlicza wykonawcom błędy. Obejmują one m.in. źle przygotowane dokumenty przetargowe i specyfikacje oraz stosowanie wyłącznie kryterium najniższej ceny. Warunki umów narzucanych przez GDDKiA jednostronnie uprzywilejowują inwestora kosztem wykonawcy - twierdzą wykonawcy w rozmowie z gazetą.