Policja zatrzymała siedem osób pod zarzutem zakłócania porządku podczas poniedziałkowego wiecu wyborczego Aleksandra Kwaśniewskiego w Białymstoku.

Wśród nich są szef i sekretarz podlaskiego sztabu wyborczego Mariana Krzaklewskiego. Twierdzą oni, że zachowywali się spokojnie, nie podchodzili do zwolenników obecnego prezydenta i nie skandowali obrażających go słów. Przy czwórce, z siedmiu zatrzymanych, znaleziono dwa noże sprężynowe, metalową pałkę i dwa pojemniki gazu łzawiącego. Wszyscy zostali przewiezieni na komisariat, gdzie wyjaśnione zostaną okoliczności zajścia. Potem mają być zwolnieni.

Wiec zorganizowano przed Pałacem Branickich w Białymstoku, gdzie prezydent wziął udział w konferencji programowej na temat gospodarki, pod hasłem "Polska zasobna". Zdaniem policji, w wiecu wzięło udział około sześćset osób. Spotkanie wyborcze zakłócała od początku, stojąca z tyłu, kilkunastoosobowa grupa przeciwników Aleksandra Kwaśniewskiego, wśród nich byli działacze Ligi Republikańskiej oraz Młodzieży Chrześcijańsko-Narodowej.

00:25