Do tej pory zima nie rozpieszczała narciarzy. Jednak utrzymujący się od kilku dni mróz pozwolił nareszcie naśnieżyć większość stoków na Podhalu. Miłośnicy białego szaleństwa w ten weekend będą mogli poszusować także w Beskidach i Sudetach.

Na Podhalu działają już wyciągi krzesełkowe w Białce Tatrzańskiej, Jurgowie i Witowie, orczyki na Harendzie, pod Nosalem, pod Wielką Krokwią, na górnej polanie Gubałówki i w Murzasichlu.

Zorganizowano już nawet pierwsze zawody narciarskie. Najszybsi byli studenci, którzy rozpoczęli w Zakopanem Akademicki Puchar Polski. Jeszcze tydzień temu było zielono, a Harenda dzisiaj ma metr śniegu, gdzie można tyczki wkręcać. Super, ja jestem bardzo szczęśliwy - mówi jeden z amatorów zimowych sportów:

Zbyt dużego wyboru nie mają natomiast jeszcze narciarze, którzy w ten weekend chcieliby poszusować na stokach Karkonoszy. W tej chwili gotowych jest zaledwie kilka nartostrad. Jak donosi reporterka RMF FM Barbara Zielińska, doskonałe warunki do jazdy panują w Rzeczce - leży tam do dwóch metrów śniegu. W Szklarskiej Porębie na Puchatku poradzą sobie tylko wytrawni narciarze, bo stok jest w wielu miejscach oblodzony. W Zieleńcu na stokach leży 40 cm białego puchu. Posłuchaj relacji: