Bez energii elektrycznej wieczorem w Nowy Rok w Pomorskiem było nadal ok. 200 gospodarstw. Przyczyną awarii były silne uderzenia wiatru, które powalały drzewa i gałęzie obciążone ciężkim śniegiem i lodem.

Jak poinformowała w sobotę wieczorem rzeczniczka Energa-Operator SA Alina Geniusz-Siuchnińska, usunięto 95 proc. awarii, które z nocy sylwestrowej na Nowy Rok dotknęły część województwa, głównie w rejonie Kartuz i Tczewa.

Ekipy energetyków, po całodziennej walce z wiatrołomami powalonymi na sieci, porwanymi odcinkami linii i fatalnymi warunkami drogowymi, które utrudniały dotarcie do miejsc wymagających napraw, musieli przerwać prace do godzin porannych. Część z nich, ze względu na bezpieczeństwo, można prowadzić tylko przy świetle dziennym - wyjaśniła rzeczniczka spółki.

Bez napięcia pozostają jeszcze m.in. miejscowości Majdany, Koronki, Michalin, Stara Huta, Bącz, Szopa, Bącka Huta i Mojsz. Łącznie prądu do niedzieli rano nie będzie miało ok. 200 gospodarstw domowych.