Poprzedni weekend w Tatrach należał do wyjątkowo pechowych. Aż 6 turystów zostało poważnie rannych na skutek upadku po zlodowaciałym śniegu. Życie zawdzięczają błyskawicznej akcji ratowniczej z udziałem śmigłowca.

Warunki w górach dodatkowo utrudnia halny wiejący z prędkością przekraczającą 120 km na godzinę. Toprowcy ponownie ostrzegają, że w wyższych partiach gór jest prawdziwa zima, zaś szczególnym zagrożeniem są bardzo duże połacie lodu zalegające na skałach.

Dlaczego pomimo tylu wypadków w górach rzadko słyszy się o tym, żeby ich uczestnikami byli górale? Posłuchaj relacji reportera RMF FM Macieja Pałahickiego: