„3,2 mln zł kosztowały w tej kadencji podróże zagraniczne senatorów” – pisze czwartkowa „Rzeczpospolita”. Każdy z nich wylatał średnio 32 tys. złotych.
Jak pisze "Rzeczpospolita", najczęściej za granicą w tej kadencji był senator Bogdan Klich z Platformy Obywatelskiej. Odbył 54 podróże i odwiedził m.in. Azerbejdżan Maroko, Izrael i Jordanię. Tłumaczył, że to skutek pełnienia przez niego funkcji wiceszefa Komisji Spraw Zagranicznych.
Jeśli w którejś z polskich instytucji istnieją przejawy Bizancjum, to właśnie w Senacie - komentuje senatorskie "zalatanie" politolog, dr hab. Rafał Chwedoruk.
- Nowe kary za niezłożenie sprawozdania w urzędzie
- Pacjent zbada się online
(MN)