Krakowski sąd odroczył do połowy września rozprawę w sprawie ewentualnej ekstradycji Romana Polańskiego do Stanów Zjednoczonych. Dokładny termin kolejnej rozprawy ma być wyznaczony później – zapowiedział sędzia Dariusz Mazur. Sam reżyser na posiedzenie nie został wezwany - złożył już wyjaśnienia w lutym.

Dziś na wniosek obrońców sąd obejrzał film dokumentalny zatytułowany "Roman Polański. Ścigany i pożądany".

Za gwałt na nieletniej wydania Romana Polańskiego żądają Amerykanie, a jako dowód w sprawie został dopuszczony właśnie film dokumentalny w reżyserii Mariny Zenovich.

W 1977 roku reżyser został uznany przez sąd w Los Angeles za winnego uprawiania seksu z nieletnią Samanthą Gailey (obecnie Geimer). Przed ogłoszeniem wyroku opuścił USA, obawiając się, że sędzia nie dotrzyma warunków zawartej z nim wtedy ugody.

Zdaniem obrońców film dokumentalny "Roman Polański. Ścigany i pożądany" Mariny Zenovich z 2008 roku zawiera istotne dla sprawy wypowiedzi osób zaangażowanych w postępowanie przeciwko Romanowi Polańskiemu w 1977 roku w USA. Na poprzednim posiedzeniu sąd zdecydował się włączyć go w poczet materiału dowodowego.

Obrońcy Romana Polańskiego - adwokaci Jan Olszewski i Jerzy Stachowicz - zmierzają do wykazania, że wniosek o ekstradycję jest bezzasadny, ponieważ przed sądem amerykańskim została zawarta ugoda i kara przez poszukiwanego została odbyta.

W 1977 roku Polańskiemu zarzucono sześć przestępstw, w tym gwałt na osobie pod wpływem narkotyków i molestowanie nieletniej. Jak informowali obrońcy, na mocy zawartej ze stronami ugody, Polański przyznał się do uprawiania seksu z nieletnią, a prokuratura wycofała pozostałe zarzuty. W ramach uzgodnionej kary, reżyser dobrowolnie stawił się do zakładu karnego i spędził tam 42 dni na tzw. obserwacji diagnostycznej, która maksymalnie może trwać 90 dni. Po tym okresie został zwolniony przez władze więzienne, według których jego dalszy pobyt w więzieniu nie był wskazany. Przed ogłoszeniem wyroku reżyser opuścił USA, obawiając się, że sędzia nie dotrzyma warunków zawartej ugody.

Wniosek USA o ekstradycję Polańskiego trafił do Polski na początku 2015 roku.

Polański mówił wcześniej, że poddał się procedurze ekstradycyjnej i że ma zaufanie do polskiego wymiaru sprawiedliwości. Zapowiedział, że w lipcu rozpoczyna w Warszawie zdjęcia do swego nowego filmu o szpiegowskiej aferze Alfreda Dreyfusa.

(j.)