Polacy muszą zdecydować, jakiej Polski chcą - silnej czy bezradnej, demokratycznej czy jednopartyjnej, takiej, która się rozwija czy zacofanej, Polski europejskiej czy PiS-owskiej - mówił podczas konwencji PO lider Platformy Grzegorz Schetyna.

Polacy muszą zdecydować, jakiej Polski chcą - silnej czy bezradnej, demokratycznej czy jednopartyjnej, takiej, która się rozwija czy zacofanej, Polski europejskiej czy PiS-owskiej - mówił podczas konwencji PO lider Platformy Grzegorz Schetyna.
Grzegorz Schetyna /Aleksander Koźmiński /PAP

Schetyna, otwierając sobotni zjazd swej partii we Wrocławiu, wyraził pogląd, że Unia Europejska znalazła się "na zakręcie". 

Ten moment zakrętu UE, ten moment zawahania, zawieszenia po tym, co stało się w Wielkiej Brytanii kilka dni temu, powoduje, że musimy stawiać sobie najważniejsze, zasadnicze pytania - o przyszłość, o ten moment, w którym jesteśmy, o kierunek, w jakim powinniśmy iść, powinna iść Unia Europejska i Polska, gdzie dzisiaj jesteśmy, a gdzie będziemy za rok, czy następne lata - mówił lider PO.

Jak zaznaczył, nie jest to kwestia tylko kierunku, traktatów unijnych, sporu o poszczególne przepisy, ale "kwestia absolutnie fundamentalna".

To jest kwestia i rozmowa o wartościach i przyszłości. Dzisiaj tę rozmowę rozpoczynamy - podkreślił Schetyna.

Dzisiaj zadajemy to pytanie, będziemy szukać odpowiedzi na nie w całej Polsce, na spotkaniach, w regionach, w kołach, powiatach, będziemy szukać aktywnej, obywatelskiej debaty - zapowiedział szef PO.

Przekonywał, że to Polacy muszą zdecydować, jakiej Polski chcą.

Czy chcą Polski silnej czy bezradnej, czy demokratycznej czy jednopartyjnej; czy tej, która promuje współpracę czy chce wykluczać, czy tej, która chce się rozwijać, czy tej, która promuje zacofanie. W końcu czy tę, która będzie zawsze bezpieczna, czy też nie - mówił lider Platformy.

Tak naprawdę to pytanie jest zasadnicze - to jest pytanie o to, czy chcemy Polski europejskiej, czy Polski PiS-owskiej - zaznaczył polityk.

Zadeklarował, że Platforma "chce Polski w Europie silnej, tej, która nie boi się Europy, tej, która ją współtworzy i chce jeszcze bardziej się integrować, jeszcze więcej dobrego w niej znaleźć".

Na początku konwencji działacze Platformy minutą ciszy uczcili pamięć zmarłej publicystki Janiny Paradowskiej. 


(j.)