Nie ma turystów, są sinice. Sanepid zamknął wszystkie kąpieliska Gdyni i Sopotu. Sinice zakwitły już wczoraj, ale wciąż można znaleźć nieodpowiedzialnych turystów, którzy wchodzą do morza.

Na szczęście zielony kożuch, który pokrywa taflę wody, w wielu miejscach zaczyna ustępować. Sinice widoczne są jeszcze w kilku miejscach, parę metrów od brzegu, ale zaczyna wiać lekka bryza, a to oznacza, że glony powinny zniknąć z plaż. Decyzja sanepidu o tym, czy otworzyć kąpieliska, powinna więc nadejść niedługo.