Samoloty mają pomóc w walce z piratami morskimi grasującymi w Cieśninie Malakka - zdecydowali szefowie resortów obrony Indonezji, Malezji, Singapuru i Tajlandii.

Pierwsze maszyny, po dwa samoloty indonezyjskie, malezyjskie, singapurskie i tajlandzkie, wystartują w przyszłym tygodniu. Rocznie przez Cieśninę Malakka przepływa ponad 50 tysięcy statków. Transportują połowę światowych zasobów ropy, które mogą stać się celem terrorystów.

Współcześni piraci posługują się szybkimi łodziami, bronią maszynową, a nawet rakietami przeciwpancernymi. W zeszłym roku zaatakowali w Cieśninie Malakka co najmniej 70 razy. Ostrzeliwali statki, raniąc i zabijając członków załóg, kradli cenne ładunki, porywali ludzi dla okupu.