Czeski parlament zgodził się, by w czasie szczytu NATO w Pradze niebo nad Czechami strzegły amerykańskie myśliwce i żołnierze. W akcji ma wziąć udział 15 samolotów F-16 i F-15 oraz 250 żołnierzy US Army. Zgodnie z ustawą amerykańscy żołnierze nie będą odpowiadać ze straty spowodowane ewentualną akcją zbrojną.

Amerykańskie myśliwce pojawią się nad Czechami w dniach 20-22 listopada. Samoloty będą startować z baz w Niemczech, Włoszech i Wielkiej Brytanii (w zależności od pogody). Sześć maszyn będzie dyżurowało na stałe nad Czechami. Myśliwce wspomogą dwa amerykańskie samoloty-cysterny KC 135 oraz samolot z systemem wczesnego ostrzegania AWACS.

Amerykanów będą wspierać czeskie myśliwce MiG-21, poddźwiękowe szturmowce L-39 i L-159 oraz szturmowe śmigłowce Mi-24. W okolice Pragi ściągnięto już jednostki czeskiej rakietowej obrony przeciwlotniczej.

W czasie szczytu w czeskiej przestrzeni powietrznej będą mogły latać jedynie - jak powiedział minister obrony Czech - samoloty, spełniające wymogi bezpieczeństwa przyjęte przez Radę Bezpieczeństwa Państwa. Chodzi o maszyny rejsowe i czarterowe, na których pokładzie będą członkowie specjalnych grup ochrony. Pozostałe samoloty nie będą mogły wlecieć do Czech.

14:00