Warszawa jest po Brukseli drugim najbardziej zakorkowanym miastem w Europie. Wrocław zajął czwarte miejsce. To dane z urządzeń nawigacyjnych jednej z holenderskich firm. Producenci samochodowych nawigacji coraz częściej promują usługi pozwalające omijać korki, nawet te, które utworzyły się kilka minut wcześniej, na przykład z powodu wypadku.

Nawigacje samochodowe oferują coraz więcej możliwości. Większość z nich planuje trasę w zależności od pory dnia, inaczej będzie się bowiem wyjeżdżać z miasta w niedzielę rano, a inaczej w piątkowe popołudnie. Popularna w Polsce AutoMapa od dawna - a od dzisiaj także TomTom - oferują usługi, które na bieżąco proponują kierowcom zmianę trasy, jeśli na wyznaczonej poprzednio nagle pojawił się korek.

Urządzenie musi być jednak podłączone do internetu. W AutoMapie zapłacimy tylko za przesył danych, w TomTomie pierwszy rok jest darmowy, kolejny to 199 złotych. Ale tu zyskujemy coś jeszcze. Mamy również usługę, która poinformuje nas o pogodzie na trasie, bądź w miejscu docelowym, a także o ilości radarów na trasie. Zarówno tych stacjonarnych jak i przenośnych. - wylicza Magdalena Marciniszyn z TomToma.

Akurat w Warszawie część korków trudno ominąć w jakikolwiek sposób, bo w stolicy buduje się za mało dróg i źle zarządza ruchem. Ale niech firmy próbują. Może ich urządzenia znajdą jakieś nowe objazdy.