Pięć osób, w tym 10-miesięczne dziecko, trafiło do szpitala po wypadku w Cieszynie. Samochód najpierw uderzył w pieszych, a potem w przydrożny mur. Do wypadku doszło w rejonie Mostu Wolności, na którym kiedyś było przejście graniczne.

Ranni zostali trzej piesi oraz dwie osoby, które znajdowały się w samochodzie. Ich życiu nic nie zagraża; są potłuczeni. Matka dziecka ma złamaną nogę - powiedział rzecznik policji w Cieszynie Rafał Domagała.

Według wstępnych ustaleń, zjeżdżając z przeprawy, 26-letnia kobieta skręciła w prawo i zjechała na lewy, przeciwległy, pas ruchu. Wjechała w schodzących z przejścia przechodniów: 33-letnią kobietę z niemowlęciem w wózku oraz 18-latkę. Kobiety prawidłowo przechodziły drogą - dodaje Rafał Domagała.

Samochód po potrąceniu jechał dalej. Zatrzymał się dopiero, uderzając w mur przy drodze. Ranne zostały kobieta za kierownicą i jej 54-letnia matka - tłumaczy funkcjonariusz.

26-latka, która prowadziła auto, była trzeźwa. Nie potrafiła wyjaśnić, w jaki sposób po skręcie znalazła się na przeciwległym pasie i jak doszło do wypadku.